Jakiś czas temu, z myślą o świątecznych pracach, nazbierałam modrzewiowych szyszek. Na razie przydały się do kartek. U mnie ciągle jeszcze się produkują, bo zapotrzebowanie duże ;)))
Mam jeszcze kilka do pokazania, ale obecna pogoda nie sprzyja robieniu zdjęć (północne okna i kiepski aparat wymagają słonecznego dnia!) :(
Pozdrawiam!!!
bardzo pomysłowe
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Szyszki nic nie kosztują a kartki wyszły piękne. Szczególnie ta z wiankiem :)
OdpowiedzUsuńpiekna kartka, a szyszeczki cudnie sie komponuja
OdpowiedzUsuńPrzeslicznie Ci wyszly. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńhttp://peacock111.blogspot.co.uk/2013/11/zimowe-candy.html
śliczne karteczki :), ja też uwielbiam naturalne dodatki.
OdpowiedzUsuń