niedziela, 19 lutego 2017

Tygrys

Poprzednio był rekin, a dziś: efekt drugiego zamówienia ;)
Tym razem nie posiłkowałam się żadnymi gotowymi podpowiedziami, więc potrzebowałam wielu poprawek :)))

W całym stroju najważniejszy jest ogon, który żyje własnym, bardzo ruchliwym życiem.
Dla dopełnienia całości, absolutnie konieczna była maska i oczywiście pomoc Dziecięcia w jej wykonaniu :)
Pozdrawiam!

6 komentarzy:

  1. Niesamowite,naprawde sama tworzysz takie stroje?? Podziwiam baaardzo:) Świetny strój! pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Joasiu. dziekuję, za Twoje komentarze.. przyznam dawno u Ciebie nie byłam...a tu takie dzieła i to w zupełnie innych rejonach rękodzieła. Pozostaje w zachwycie i pozdrawiam serdecznie. Ewa

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne i niepowtarzalne przebranie. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacja :) Super strój :)

    OdpowiedzUsuń
  5. rewelacyjne przebranie, maska też świetnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń